Ćwiczenie 14 – Bądź „zwarty i gotowy” :)

Jeżeli chcesz by Twój ruch w tańcu był precyzyjny, a Twój partner miał wyraźnie większy komfort tańczenia z Tobą, spróbuj zamknąć swój splot słoneczny (i utrzymać później ten stan podczas tańca).

Jak to osiągnąć? Jest na to prosta i skuteczna (w większości przypadków) metoda:
– ułóż swoje usta w „rurkę” („dziubek”),
– zacznij wydmuchiwać powietrze tak jakbyś robił(-a) to przez słomkę.

Jeżeli wykonasz to w ćwiczenie w prawidłowy sposób, poczujesz „zamykające” się żebra, a tym samym splot słoneczny :) Teraz tylko pozostaje utrzymać to wrażenie w tańcu :)

P.S. Zamknięcie splotu nie oznacza tańczenia ze spiętym brzuchem :)

Czytaj dalej Ćwiczenie 14 – Bądź „zwarty i gotowy” :)

Ćwiczenie 13 – O dysocjacji raz jeszcze, ale trochę na opak :-)

Ćwiczenie to jest uzupełnieniem do Ćwiczenia 12 – Wariacja na temat dysocjacji.

1.  Stań na złączonych nogach.
2. Zacznij skręcać płynnie biodra (bez klatki piersiowej) w prawą stronę, nabierając stopniowo powietrze w płuca. Jak wykonasz ten ruch prawidłowo, Twoja klatka piersiowa zdysocjuje się w lewo.  Ważne zasady:
– pamiętaj by podczas tego ruchu biodra pozostawały ciągle na tej samej wysokości (czyli biodro, które się skręca nie powinno iść np. w górę),
– klatka piersiowa powinna pozostać cały czas w kierunku „do przodu” (czyli nie skręca się razem z biodrami).
3. Gdy dojdziesz do maksymalnego zakresu swojego ruchu, rozluźnij górę ciała (powyżej bioder) i wraz z wydechem powietrza dokręć ją teraz delikatnie w prawo.
5. Zrób parę razy to ćwiczenie w zaproponowany powyżej sposób, a następnie zmień stronę i wykonaj je tym razem w lewo.

Ważne! Wykonuj ćwiczenie w butach na śliskich podeszwach lub w skarpetkach, których poślizg zwiększyłeś/-aś talkiem. Inaczej będzie Ci trudno wykonać poprawnie wszystkie fazy ruchu.

Czytaj dalej Ćwiczenie 13 – O dysocjacji raz jeszcze, ale trochę na opak :-)

Ćwiczenie 12 – Wariacja na temat dysocjacji

Ćwiczenie to jest przeznaczone dla osób znających podstawy dysocjacji. Być może zresztą zawsze ćwiczysz ją w zaproponowany poniżej sposób, a jeżeli nie to w wolnej chwili wypróbuj moją propozycję :)

1.  Stań na złączonych nogach.
2. Zacznij dysocjować klatkę piersiową w prawą stronę, równocześnie nabierając stopniowo powietrze w płuca. Ważne zasady:
– pamiętaj by skręcała się cała klatka piersiowa, a nie tylko ramiona, które notabene powinny pozostać cały czas na tej samej wysokości (czyli powinieneś/powinnaś czuć, że ruch skrętny zaczyna się na wysokości brzucha i obejmuje wszystkie żebra, a żadne ramię nie jest wyżej od drugiego),
– biodra powinny pozostawać w tej fazie ruchu cały czas w kierunku „do przodu” (czyli nie skręcają się razem z klatką); by sobie to ułatwić – możesz je lekko kontrować w lewo podczas wykonywania dysocjacji,
– jeżeli ramiona masz wysunięte do przodu lub np. przyjąłeś postawę objęcia tangowego – odległość między lewym łokciem i lewymi żebrami oraz prawym łokciem i prawymi żebrami powinna pozostać praktycznie niezmienna w trakcie trwania całego ruchu (mówiąc kolokwialnie – przestrzeń „pod pachami” nie powinna się za bardzo zmieniać).
3. Dojdź do maksymalnego zakresu swojego ruchu (pamiętaj – biodra nie powinny się skręcać razem z klatką).
4. Rozluźnij teraz dół ciała wraz z wydechem powietrza. Jeżeli wykonałeś/-aś wszystkie ww. kroki poprawnie – biodra samoczynnie powinny dokręcić się w kierunku aktualnej pozycji Twojej klatki piersiowej.
5. Zrób parę razy to ćwiczenie skręcając się w prawo. Później oczywiście zmień kierunek ruchu i spróbuj powtórzyć je tym razem w lewo.

Ważne! Wykonuj ćwiczenie w butach na śliskich podeszwach lub w skarpetkach, których poślizg zwiększyłeś/-aś talkiem. Inaczej będzie Ci trudno wykonać poprawnie wszystkie fazy ruchu.

Jak już poczujesz się komfortowo z tym ćwiczeniem – skocz do Ćwiczenia 13 – O dysocjacji raz jeszcze, ale trochę na opak :-)

Czytaj dalej Ćwiczenie 12 – Wariacja na temat dysocjacji

Ćwiczenie 6 – Z plastusiowego pamiętnika

Stań swobodnie na dwóch nogach. Zamknij oczy. Wyobraź sobie, że jesteś zrobiona(-y) z plasteliny bardzo podatnej na modelowanie.

Pozwól partnerowi „formować” swoje ciało, np.:
– jeżeli podniesie Twoją rękę i umieści nad głową to pozostaw ją w tej pozycji,
– jeśli zegnie twoje ciało „w pół” – pozwól na to i spróbuj „zamrozić” tę pozę w sposób zaproponowany przez partnera,
– jeżeli ujmie twoją głowę w dłonie i delikatnie ją skręci, także poddaj się temu ruchowi i pozostaw ją w takim ułożeniu do jakiego poprowadził Cię partner.

To powyżej to tylko przykłady. Popróbujcie też zupełnie innych ułożeń ciała.

Później zamieńcie się rolami i wykonajcie całe ćwiczenie ponownie.

Osoba, która jest „formowana” ma możliwość sprawdzić zakresy i możliwości swojego ciała. „Rzeźbiarz” z kolei może zweryfikować granice ruchu swojego partnera. Ćwiczenie wpływa na zwiększenie świadomości i kontroli własnego ciała oraz ciała partnera w tańcu.

Czytaj dalej Ćwiczenie 6 – Z plastusiowego pamiętnika

Ćwiczenie 3 – Zadbaj o swoje kolana

Stań na lekko rozstawionych nogach. Przeprostuj na chwilę kolana, a następnie bardzo powoli zacznij je rozluźniać. Kontynuuj ruch dopóki nie poczujesz, że kolana zaczynają samoczynnie „spadać” i musisz używać siły mięśni, by nogi nie złożyły się w przysłowiowy „scyzoryk”.

Wykonaj to ćwiczenie klika razy i spróbuj znaleźć takie ułożenie kolan, w którym nie są one ani przeprostowane, ani trzymane siłą Twoich mięśni. Innymi słowami – postaraj się odnaleźć najbardziej komfortowy punkt pomiędzy tymi dwoma ww. skrajnościami.

Jak już odnajdziesz wygodną pozycję dla swoich kolan – spróbuj ją utrzymać podczas poruszania się po parkiecie.

Jak już to wszystko opanujesz  skocz do Ćwiczenia 15 – Ach te pośladki!

Czytaj dalej Ćwiczenie 3 – Zadbaj o swoje kolana