Ćwiczenie 29 – Intencja w tangu… Zrób to trochę inaczej :)

O tym jak inicjować ruch oraz prowadzić w tangu można by bardzo długo opowiadać.

Słowem kluczem jest tutaj „magiczna” intencja ruchu, której nauka jest nieodzownym elementem wszystkich kursów tanga.

Dzisiaj jeden ze sposobów, trochę moim zdaniem niestandardowy.

Stań z partnerką w bliskim trzymaniu tangowym. Weź głęboki wdech (poczujesz wtedy jak „rośniesz” w swoim ciele i stajesz się trochę jakby wyższy), a następnie „płynnie” wypuść powietrze, przy okazji rozluźniając ciało. Twoje ramiona powinny opaść wtedy lekko w dół, a ty powinieneś poczuć, iż jesteś bardziej w podłodze.

Spróbuj powtórzyć to ćwiczenie trzy lub cztery razy (by partnerka wyraźnie poczuła zmianę poziomów), a gdy już to opanujesz – natychmiast po rozluźnieniu ciała zrób krok do przodu (oczywiście razem z partnerką). Jeżeli dobrze połączysz oba ruchy: ten lekko w dół z tym do przodu, partnerka powinna bez żadnych wątpliwości podążyć za twoim prowadzeniem. Pamiętaj tylko o tym, by w kroku do przodu przesuwać w równomierny sposób swoją oś (bez pochylania górnej części ciała w kierunku partnerki).

Ważne: Nie wykonuj jednocześnie ruchów: w dół i do przodu. Postaraj się by były one wyraźnie od siebie oddzielone. Dzięki temu unikniesz ryzyka wypadnięcia z osi, a twoja intencja będzie przyjemniejsza dla partnerki.

Jeżeli opanujesz to ćwiczenie postaraj się teraz zminimalizować wyczuwalność „ruchu w dół” przez partnerkę do niezbędnego minimum.

P.S. Jeżeli nie masz w w danym momencie osoby, z którą możesz ćwiczyć – możesz oczywiście spróbować wykonać ten ruch solo. Jednakże poprawność jego wykonania zweryfikujesz dopiero tańcząc w parze.

Czytaj dalej Ćwiczenie 29 – Intencja w tangu… Zrób to trochę inaczej :)

Ćwiczenie 28 – Zrób krok w bok :)

Kiedyś zaproponowałem ćwiczenie, które może poprawić twoje chodzenie do przodu:

Ćwiczenie 4 – Czasem warto wdepnąć w bagno :-)

Dziś skupimy się na kroku do boku.

Stań zatem na rozluźnionych nogach i spróbuj zrobić „tangowy” krok w lewo lub w prawo (mam tu na myśli krok z tzw. „projekcją” ). Wykonując spróbuj sobie wyobrazić, że przesuwasz po podłodze jakiś ciężki przedmiot.

Dzięki temu powinnaś/ powinieneś poczuć, iż krok jest bardziej osadzony w podłodze.

Wykonuj to ćwiczenie na każdą ze stron.

Czytaj dalej Ćwiczenie 28 – Zrób krok w bok :)

Ćwiczenie 27 – Dysocjacja na „cztery punkty”… :)

Stań na lekko rozstawionych nogach.

Wyobraź sobie teraz, że na klatce piersiowej i plecach masz cztery punkty:
– pierwsze dwa z przodu klatki piersiowej – po jednym na każdej piersi,
– kolejne dwa dokładnie po ich przeciwnej stronie na plecach (tak jakby na przestrzał).

Połącz w „głowie” punkty: lewy przedni z lewym tylnim oraz prawy przedni z prawym tylnim.

Teraz dysocjując (skręcając) klatkę piersiową w lewo lub prawo postaraj wprawić w ruch te dwie grupy punktów. Innymi słowami – postaraj się myśleć, że to wyłącznie te punkty rotują się wokół kręgosłupa, tzn.:
– przy dysocjacji w prawo: „lewe” punkty poruszają się po okręgu do przodu w prawo, a „prawe” w tym samym momencie do tyłu w lewo,
– przy dysocjacji w lewo: „lewe” punkty poruszają się po okręgu do tyłu w lewo, a „prawe” w tym samym momencie do przodu w prawo.

Jeżeli wykonasz to ćwiczenie poprawnie, powinnaś/powinieneś mieć wrażenie, że dysocjacja jest płynna i wykonywana równomiernie całą klatką piersiową.

Uwaga! Biodra podczas wykonywania tego ćwiczenia powinny być nieruchome.

Inne ćwiczenia dot. dysocjacji poniżej:

Ćwiczenie 12 – Wariacja na temat dysocjacji

Ćwiczenie 13 – O dysocjacji raz jeszcze, ale trochę na opak :-)

Ćwiczenie 19 – Trick na zwiększenie dysocjacji

Czytaj dalej Ćwiczenie 27 – Dysocjacja na „cztery punkty”… :)

Ćwiczenie 24 – Motylkiem (nie) jestem :)

Uwaga! Jest to ćwiczenie dla osób podążających w tańcu (partnerek).

Nie jest tajemnicą, że partnerka, która nie reaguje na impulsy partnera (lub reaguje niepoprawnie) nie ułatwia mu prowadzenia.

Ten brak reakcji na prowadzenie często wynika z faktu, że partnerka za bardzo chce ułatwić partnerowi życie, zgadując lub wyprzedzając jego intencję (kroki) .

Ale prawdziwa przyczyna może też być inna. Partnerka może chcieć… być jak najlżejsza w tańcu. To „myślenie” powoduje często mimowolne podniesienie centrum oraz reszty ciała (np. ramion) w górę. A takie niewłaściwe „rozluźnienie” ciała obniża wyczuwalność impulsów ze strony prowadzącego.

Dlatego proponuję by partnerka zrobiła coś zupełnie odwrotnego, czyli spróbowała być jak najcięższa: rozluźniała biodra i ramiona oraz obniżyła centrum, przez co „ciężar” będzie skierowany w kierunku podłogi. Rady jak to zrobić znajdziecie w kilku ćwiczeniach opublikowanych na blogu, np.:

Ćwiczenie 21 – Łopatki na półeczce, czyli kilka słów o postawie (nie tylko) w tańcu :)

Ćwiczenie 15 – Ach te pośladki!

Ćwiczenie 3 – Zadbaj o swoje kolana

Takie podejście do tańca może zadziałać prawdziwą magię – impulsy ze strony partnera staną się dużo bardziej wyraźne, co z kolei sprawi, iż nie partnerka nie będzie musiała nic zgadywać (prowadzenie stanie się bardziej wyczuwalne).

Kiedyś zresztą słyszałem takie powiedzenie dotyczące podążania w tangu:

„Jeżeli będziesz starać się być motylkiem, to pozostaniesz słoniem. Jeżeli będziesz słoniem, to w oczach partnera staniesz się motylkiem”.

Zgadzam się z nim w stu procentach. Spróbujcie :)

Czytaj dalej Ćwiczenie 24 – Motylkiem (nie) jestem :)

Ćwiczenie 21 – Łopatki na półeczce, czyli kilka słów o postawie (nie tylko) w tańcu :)

Stań z ciężarem rozłożonym równomiernie na obu nogach. Podnieś do góry ramiona, rozkręć je delikatnie do tyłu, a następnie rozluźnij opuszczając w dół. Jednocześnie wsuń brodę do tyłu, tak by nie powstawał żółwik, a czubek głowy (który jest bardziej z tyłu niż się zazwyczaj wydaje) wyciągnij do góry.

Jak zrobisz to ćwiczenie poprawnie, to poczujesz, że:

– jesteś bardziej wyprostowana/-y niż zazwyczaj,
– łopatki są rozluźnione i sprawiają wrażenie, że leżą jakby na półeczce,
– ramiona nie są skierowane do przodu (przynajmniej nie tak bardzo jak wcześniej),
– kciuki wskazują kierunek „przed siebie” (jeżeli ramiona nie zostaną zrolowane zgodnie z powyższą radą to kciuki pozostaną skierowane w stronę ud),
– szyja sprawia wrażenie trochę dłuższej,
– klatka piersiowa jest bardziej „otwarta” niż miało to miejsce przed wykonaniem ćwiczenia.

Wykonaj w tej pozycji kilka kroków. Jeżeli ci się to uda, to chodzenie powinno być dużo łatwiejsze i wymagać mniej wysiłku niż zazwyczaj. Spróbuj też wykorzystać tę postawę w tańcu. Tutaj zwróć szczególną uwagę, by obejmując partnera nie podnieść przez przypadek ramion.

Warto zrobić to ćwiczenie w połączeniu z:

Ćwiczenie 3 – Zadbaj o swoje kolana

Ćwiczenie 15 – Ach te pośladki!

Czytaj dalej Ćwiczenie 21 – Łopatki na półeczce, czyli kilka słów o postawie (nie tylko) w tańcu :)