Stań z równomiernie rozłożonym ciężarem na obu nogach.
Zamknij oczy i spróbuj maksymalnie wyprostować plecy (oczywiście umownie, gdyż naturalne krzywizny kręgosłupa nie pozwalają na wyprostowanie kręgosłupa do przysłowiowej „linijki”).
Zwróć uwagę na to, w jaki sposób wykonujesz to ćwiczenie. Najprawdopodobniej (jeśli go jeszcze nie znasz) będziesz starać się zmienić kształt pleców na pożądany tak jakby od tyłu (np. wyobrażając sobie za sobą ścianę, do której przyciskasz plecy i tym samym się prostujesz). Taki sposób wykonania tego ćwiczenia może sprawić, iż w ciele pojawią się dodatkowe napięcia.
A teraz spróbuj zrobić to inaczej. Wyobraź sobie, że ktoś wkłada rękę z linijką przez pępek do wnętrza twojego brzucha i od tej strony przyciska ją do kręgosłupa (linijka wtedy „przylega” do niego od środka). Postaraj się jeszcze raz wyprostować plecy/kręgosłup korzystając z tego nowego punktu odniesienia (czyli tak jakby umownie „prostując” kręgosłup do tej wewnętrznie umieszczonej „linijki”).
Najprawdopodobniej wykonując to ćwiczenie w nowy sposób odczujesz pewną różnicę w porównaniu z poprzednią metodą. Jeżeli zrobisz je poprawnie, zauważysz delikatne rozluźnienie miednicy (przesunie się ona lekko do przodu), rozluźnienie kolan oraz pośladków.
Czytaj dalej Ćwiczenie 20 – O kręgosłupie trochę na opak :)